To było w 2015 roku, w styczniu. Kończyliśmy kolejny „kalendarzowy” sezon. Podsumowywaliśmy wyniki, analizowaliśmy efekty działań promocyjnych, myślami wybiegaliśmy już w nowe projekty. Jakoś w połowie miesiąca dostaliśmy maila od jednego z naszych największych klientów. Był to mail z reklamacją. Okazało się, że jedna z wklejek w kalendarzu, który dla Niego realizowaliśmy, została wklejona nie w tę stronę, w którą…